Rajd na obóz Cabanatuan | Wydawnictwo Astra
Historia w najlepszym wydaniu

Rajd na obóz Cabanatuan

Rajd na obóz Cabanatuan

8.80

Na stanie

27 stycznia 1945 r. 6. batalion rangersów i oddział rozpoznania Szóstej Armii (Zwiadowcy Alamo) wyruszyły na najbardziej niebezpieczną i najważniejszą misję w swej historii, by uwolnić ponad pięciuset amerykańskich, brytyjskich i holenderskich jeńców przetrzymywanych w obozie niedaleko Cabanatuanu. Realizacja śmiałego planu wymagała przezwyciężenia wielu niedogodności – w trudnym terenie porośniętym dżunglą rangersi musieli się przemknąć 50 km poza linie wielokrotnie silniejszego nieprzyjaciela, wiedząc, że jeśli zostaną odkryci, w obozie nastąpi masakra. Z pomocą filipińskiej partyzantki zdołali jednak w ciągu 15 minut uwolnić 513 więźniów i zabić 225 japońskich żołnierzy, tracąc zaledwie dwóch ludzi.

W tej fascynującej relacji, bogato zilustrowanej szkicami sytuacyjnymi i innymi materiałami graficznymi, Gordon L. Rottman szczegółowo przedstawia przygotowania i przebieg operacji, analizując problemy napotkane po drodze i udział partyzantów. To opowieść nie tylko o wyjątkowym sukcesie wojskowym, ale także o odwadze w niesprzyjających okolicznościach.

Informacje dodatkowe

Waga 0.3 kg
Data wydania

Format

ISBN

Język

Oprawa

Papier środek

Papier okładka

Liczba stron

Autor

Opinie

Na razie nie ma opinii o produkcie.

Napisz pierwszą opinię o „Rajd na obóz Cabanatuan”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SKU: 9788389981325 - Potrzebujesz pomocy? Skontaktuj się z nami Prześlij opinię

Kategorie: ,

Tags: , , ,

(…) Nad ranem 10 kwietnia 1942 roku japońscy żołnierze ustawili w kolumny i popędzili na północ tysiące amerykańskich i filipińskich jeńców wojennych przebywających na południowo-wschodnim końcu półwyspu Bataan niedaleko miasta Mariveles. Inne grupy wyruszyły z Bagac na zachodnich krańcach centralnego Bataanu. Tak rozpoczął się ciąg dramatycznych wydarzeń, które nazwano później „marszem śmierci” – największa w całej historii armii Stanów Zjednoczonych zbrodnia wojenna dokonana na amerykańskich żołnierzach. Poprzedniego ranka gen. dywizji Edward P. King jr, głównodowodzący wojskami na półwyspie, poddał 11,8 tys. Amerykanów, 66 tys. Filipińczyków i tysiąc Filipińczyków chińskiego pochodzenia gen. porucznikowi Masaharu Hommie, dowódcy japońskiej Czternastej Armii. Ludzie ci od czterech miesięcy bezustannie walczyli, a od dwóch otrzymywali co najwyżej połowę dziennych racji żywnościowych. Byli skrajnie wyczerpani, niedożywieni, nękani beri-beri, malarią i czerwonką. Nigdy nie szkolono ich, jak mają zachowywać się w niewoli; naiwnie wierzyli, że będą traktowani zgodnie z konwencją genewską. Nie mieli pojęcia, czego się spodziewać, dlatego gdy nagle zapadła decyzja o kapitulacji, nie poczynili żadnych przygotowań, które mogłyby pomóc znieść czekający ich koszmar.

Japończycy, choć w czasie negocjacji składali zapewnienia o humanitarnym traktowaniu jeńców (jak powiedział Amerykanom jeden z japońskich oficerów: „Nie jesteśmy barbarzyńcami”), nie byli przygotowani na przyjęcie tak ogromnej masy ludzi. Spodziewali się, że przeciwnik będzie walczył dalej, dopóki nie zginie, tak jak sami postąpiliby w podobnej sytuacji. Ewakuacją jeńców z półwyspu miał zająć się gen. Kawane Yoshitake, oficer transportowy Czternastej Armii, który założył, że będzie ich tylko 25 tys., gdy tymczasem ostateczna liczba wziętych do niewoli była ponad trzy razy większa. Co więcej, japońscy oficerowie i żołnierze nie mieli pojęcia o zobowiązaniach wynikających z konwencji genewskiej, nauczono ich za to pogardy dla zachodnich obyczajów (…).

Wstęp / 4

Geneza / 7

Początkowa strategia / 9

 

Plan  / 18

Rangersi szykują się do akcji / 21

Nieprzyjaciel / 23

Teren i pogoda / 24

Cel – obóz jeniecki Cabanatuan 1 / 25

 

Akcja / 28

Ruszają Zwiadowcy Alamo / 28

Wymarsz rangersów / 29

Ostateczny plan / 33

Ostatnie przygotowania / 38

Podejście do obozu / 42

Wyzwolenie / 49

 

Analiza / 56

Wnioski / 61

Bibliografia / 63

Indeks / 64