Paweł Daniel Zalewski jako powieściopisarz już po raz kolejny wykorzystuje swój wrodzony zmysł wyławiania surrealizmu z życia, bogate doświadczenie podróżnika oraz synestetyczny odbiór rzeczywistości. Po debiutanckiej Ścianie (2010) oto kolejna powieść trzymająca uwagę czytelnika w stałym napięciu nie tylko konstruowaną intrygą, ale także niezwykle plastycznymi i pełnymi różnorodnych szczegółów opisami. Dzięki licznym podróżom pisarza oraz wyobraźni ukształtowanej w artystycznej atmosferze domu rodzinnego zebrane na kartach Bez pamięci relacje z rozmaitych czasoprzestrzeni charakteryzują się autentyzmem i ścisłym przyleganiem do opisywanego miejsca i czasu.
Równie intrygująca jest sama kanwa opowieści. Pielęgnowane w dzieciństwie wspomnienia babci – kobiety zmuszonej przez wiatry historii do opuszczenia rodzinnego Lwowa i zapuszczenia korzeni pod nowym, tym razem krakowskim, adresem – doprowadzają dorosłego już Piotra do poszukiwania grobu dziadka na Cmentarzu Łyczakowskim. Niczym w prawdziwej kryminalnej zagadce zadanie okazuje się jednak nie być takie proste, a kolejne postaci, jakie stają na drodze Piotra, zamiast rozwiązywać, coraz bardziej supłają węzeł tajemniczej przeszłości… Poszukiwania Piotra przypominają próbę uchwycenia własnego cienia, dlatego autor dla podkreślenia iluzoryczności rzeczywistości zestawił jej realistyczne opisy z baśniami snutymi obficie przez spotykane postaci. W ten sposób objawia się czytelnikowi jedna z wielu prawd zapisanych na kartach Bez pamięci. Zarówno dzieje świata, jak i osobiste to mieszanka faktów i podań, prawd i interpretacji, uchwytnych szczegółów i umykającej istoty zdarzeń. To kolaż prawdziwych wspomnień oraz baśniowych życzeń i pragnień. Z książki Zalewskiego w końcu płynie również nauka, że im cel jest bliższy, tym bardziej staje się dla nas zagadkowy, a także swego rodzaju przestroga przed spełnianiem wszystkich naszych marzeń. Niektóre bowiem powinny pozostać niezrealizowane.
(…) Starość rozgościła się w tym gerze. Była w nieruchomości zmarszczek, pustce spojrzeń, w sennym tempie padających słów, w niezborności ruchów. W poluzowanych, nieszczelnych drzwiach, które wpuszczały do namiotu kilka jasnych smug, ostro przecinających wnętrze. Wgryzła się we wszystkie sprzęty i materiały: drewniane szafki przesiąknięte stęchlizną, wyleniałe dywany i skudlone koce przesycone potem. Zwątpienie i beznadzieja wzięły ten kawałek ziemi w objęcia, zapakowały szczelnie biały filcowy namiot, owinęły go wielbłądzim sznurem, skrępowały jego kopułę z krzywym blaszanym kominem, wystającym ze szczytu niczym strzaskany maszt. W środku panował senny półmrok.
– Herbatę trzymaj w obu dłoniach – szepnął Ganaa, choć nie musiał, bo Piotr przed przyjazdem przestudiował przecież kilka grubych przewodników, a w nich podstawy stepowego savoir-vivre’u. Niechętnie przybliżył czarkę do ust. Ganaa szturchnął go lekko.
– Herbata jest z solą, ale nie krzyw się.
– I z tłuszczem – mruknął Piotr równie dyskretnie, uśmiechając się do gospodarzy z udawanym zadowoleniem. Miał nadzieję, że umiejętnie maskuje obrzydzenie. Najchętniej „zapomniałby się” i wylał zawartość czarki prosto do paleniska, przy którym siedział.
– Wiesz, że Mmtnokhoi w drodze wyjątku zgodził się z tobą rozmawiać – Ganaa spojrzał na niego jak prawdziwy Mongoł, bez cienia uśmiechu. – Doceń ich gościnność.
Zapanowała cisza pełna krzyżujących się spojrzeń. Mmtnokhoi poprawił się na swym gospodarskim tronie. Poruszył szmaty wokół siedziska, wzbudzając stęchłą woń i wzniecając nagromadzony latami kurz. Drobiny pyłu zatańczyły w powietrzu, drażniąc nozdrza. W ciszy pustyni każde słowo wydawało się ważniejsze i dostojniejsze, niż gdyby zostało wypowiedziane w sterylnym mieszkaniu pośród miejskiego zgiełku (…).
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. AkceptujWięcej
Pliki cookies
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.